Forum Forum ogólnotematyczne.
Jeżeli tu wejdziesz zostaniesz na stałe :D
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kawały
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum ogólnotematyczne. Strona Główna -> FUNzone
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Junior
objawienie sezonu



Dołączył: 17 Sty 2006
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: West Coast... Kurwi-Dołek

PostWysłany: Sob 14:09, 18 Lut 2006    Temat postu:

Biały szeryf w Alabamie odnajduje zwłoki czarnoskórego mężczyzny. Spostrzega dziesięć kul w głowie, dziesięć w sercu oraz kilka sztuk w żołądku i wątrobie. Mówi:
- Cholera, dwadzieścia lat szeryfowania, ale tak brutalnego samobójstwa jeszcze nie widziałem!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jarek
średnio zaawansowany



Dołączył: 06 Lis 2005
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pogórze:)

PostWysłany: Wto 19:24, 21 Lut 2006    Temat postu:

Szczyt bólu:
- zgwałcić jeża w ulu:)


Szef dużej, kilkupiętrowej firmy mówi do blondynki-sprzątaczki:
- Bardzo proszę, by dziś pani umyła i wyczyściła porządnie windę.
A na to blondynka:
- Dobrze szefie. Ale mam pytanie: Czy muszę zrobić to na każdym piętrze?


Szczyt głupoty blondynki.
- Wpaść pod zaparkowany samochód!


Jedzie zamożny gościu autem i zauważa, że stary wóz z sianem leży w rowie. Wysiada i widzi płaczącego dzieciaka. Pyta go:
- Co ci się stało?
- Jechałem i... no wóz się wywrócił i wpadł do rowu... Ojciec mnie zabije - odpowiada malec i nadal płacze.
- Nie płacz. Pomogę ci wyciągnąć wóz i ojciec cię nie ukarze.
Dzieciak płacząc jeszcze bardziej:
- Kiedy tatulek pod wozem leży!


Znerwicowana pacjentka pyta lekarza:
- Panie doktorze jakim zwierzęciem ja jestem naprawdę?
- Co też pani mówi, Pani jest człowiekiem!
- Ale jaki ze mnie człowiek: rano wstaje rozczochrana jak owca i biegnę do pracy głodna jak szakal, czepiam się tramwaju jak małpa i jadę rozpychając się i depcząc ludziom po nogach jak niedźwiedź. W pracy haruję jak wół, po pracy węszę po sklepach jak pies policyjny, wracam do domu objuczona jak wielbłąd. W mieszkaniu ryczę na dzieci jak lew i syczę na sąsiadów jak żmija, mąż wracając z pracy pyta się: "No co tam kotku na obiad?". Pozmywam, położę dzieci spać i sama się kładę. A mąż układając się obok mówi: "No posuń się krowo, bo rozwaliłaś się tu jak świnia"... Więc pytam panie doktorze, czy można mnie nazwać człowiekiem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
werner
Administrator



Dołączył: 23 Paź 2005
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z zaskoczenia

PostWysłany: Nie 21:27, 12 Mar 2006    Temat postu:

Ludzie ten kawał jest najlepszym jaki udało mi sie przeczytać czy też usłyszeć w ciągu ostatniego półrocza Very Happy
Lałem z niego przez 10 minut Laughing


W przedziale siedzi Polak,Czech, zakonnica i modelka.

Pociąg wjeżdza do tunelu, jest zupełnie ciemno i cicho.

Nagle słychac jak ktoś dostaje w ryja.

Pociąg wyjeżdza z tunelu, Czech trzyma się za policzek.

Zakonnica myśli : debil Czech złapał modelkę za kolano i dostał w ryja.

Modelka myśli: debil Czech chciał mnie złapać za kolano, pomylił się,
złapał zakonnice i dostał w ryja.

Czech myśli: cham Polak złapał modelkę za kolano, ona chciała go uderzyć,
on sie uchylił i ja dostałem w ryja.

Polak mysli: ale ciul z tego Czecha.W nastepnym tunelu znowu go
pierdolnę....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tarzan
de ONE



Dołączył: 03 Lis 2005
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gdzie Chaos ma swą siedzibe, tam i mnie spotkać można

PostWysłany: Nie 21:33, 12 Mar 2006    Temat postu:

To nie było tak do końca. Znam lepszą wersję tego kawału ale jego trza opowiedzieć na żywo Twisted Evil

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lakukaracza
turysta



Dołączył: 25 Paź 2005
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Freiburg

PostWysłany: Śro 19:34, 15 Mar 2006    Temat postu:

He he he he .... dobre!Baaaardzo dobre !
Zreszta mozna by nowy temacik otworzyc za co kto lubi Czechow albo za co nie Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Junior
objawienie sezonu



Dołączył: 17 Sty 2006
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: West Coast... Kurwi-Dołek

PostWysłany: Śro 19:55, 15 Mar 2006    Temat postu:

Nowy ksiądz był spięty, bo miał prowadzić swoją pierwszą mszę w parafii. Postanowił dodać do świętej wody kilka kropelek wódki, żeby się rozluźnić. I tak się stało. Czuł się wspaniale. Gdy po mszy wrócił do pokoju znalazł list:
"Drogi Bracie, następnym razem dodaj kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do wódki. A teraz słuchaj i zapamiętaj: - Msza trwa godzinę, a nie dwie połówki po 45 minut;
- Jest 10 przykazań, a nie 12;
- Jest 12 apostołów, a nie 10;
- Krzyż trzeba nazwać po imieniu, a nie to "duże T";
- Na krzyżu jest Jezus, a nie Che Guevara;
- Jezusa ukrzyżowali, a nie zajebali i to żydzi, a nie Indianie;
- Nie wolno na Judasza mówić "ten skurwysyn";
- Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w pizdu;
- Inicjatywa, aby ludzie klaskali była imponująca, ale tańczyć "makarenę" i robić pociąg to przesada;
- Opłatki są dla wiernych, a nie jako deser do wina;
- Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą, a nie kurwą;
- Kain nie ciągnął kabla, tylko zabił Abla;
- Na początku mówi się "Niech będzie pochwalony", a nie "k*rwa mać";
- A na koniec mówi się "Bóg zapłać", a nie "ciao";
- Po zakończeniu kazania schodzi się z ambony po schodach, a nie zjeżdża po poręczy.
- Ten obok w "czerwonej sukni", to nie był transwestyta, to byłem ja - Biskup. Amen!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lakukaracza
turysta



Dołączył: 25 Paź 2005
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Freiburg

PostWysłany: Nie 00:45, 19 Mar 2006    Temat postu:

Dlaczego blondynka ma siniaki wokól pepka??

odp. bo blondyn tez był głupi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lakukaracza
turysta



Dołączył: 25 Paź 2005
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Freiburg

PostWysłany: Nie 00:46, 19 Mar 2006    Temat postu:

Przychodzi gościu do lekarza i pyta :"Jak leczy sie owsiki?!.Al ekarz na to :"a co?kaszla ?"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jarek
średnio zaawansowany



Dołączył: 06 Lis 2005
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pogórze:)

PostWysłany: Pon 11:54, 27 Mar 2006    Temat postu:

Chiny. Lata 70-siąte. Nadszedł wyż demograficzny. Panika - miliard nowych Chińczyków lada chwila wejdzie w wiek prokreacyjny. Poproszono o pomoc cały cywilizowany świat. ONZ postanowił: wszystkie państwa podadzą ilu Chińczyków są w stanie przyjąć do swoich klinik w celu dokonania operacji kastracji. Pierwsi zgłosili się Japończycy. Zadeklarowali wykonanie 1000 operacji na dobę. Sekretarz Generalny zachwycony. Druga deklaracja wpłynęła od Amerykanów: 3000 operacji na dobę. Standing owejszyn na Zgromadzeniu Ogólnym. I wtedy przychodzi zgłoszenie od lekarzy rosyjskich: 6000 operacji w przeciągu pięciu minut! Niedowierzanie, nikt nie jest w stanie tylu operacji zrobić! Powołano międzynarodową komisję śledczą, wysłano ją do Rosji w celu dokonania wizji lokalnej. Zawieziono ją na olbrzymie pole ogrodzone drutem kolczastym. Na środku oficer z kijem bejsbolowym:
- W jednym szeregu stanąć!!!.. Na prawo zwrot!!!... Skłon!!!... Jajca sąsiada w zęby wziąć!!!... Następnie cichym krokiem zbliża się do ostatniego w szeregu i z całej siły wali go bejsbolem po jajcach.
I słyszy oddalający się dźwięk:
- Chrum...chrum...chrum... chrum... Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
werner
Administrator



Dołączył: 23 Paź 2005
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z zaskoczenia

PostWysłany: Czw 19:24, 30 Mar 2006    Temat postu:

Idą turysty przez góry aż nagle w oddali zobaczyli bacę pasącego łowiecki.
Zaczynają machać do niego i krzyczeć:
- Ahoj! Baco co u was słychać??!!
Baca również pomachał odpowiadając:
-Ahoj was to obchodzi!!!...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arato
pościarz wyborowy



Dołączył: 25 Paź 2005
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pogórze

PostWysłany: Czw 20:35, 30 Mar 2006    Temat postu:

O dentystach:

Dwaj znajomi spotykają się na ulicy.
- Cześć, skąd wracasz?
- Od dentysty.
- Ile ci wyrwał?
- Stówę.

Ma pani bardzo ładne zęby
- zwraca się dentysta do pacjentki
-Tak? To po mamie.
-A pasowały?

Pyta facet swojego kolegę o dobrego stomatologa.
Tamten mu odpowiada:
- Znam swietnego, ale on jest Anglikiem.
- Spoko, spoko, poradzę sobie.
Przychodzi więc na wizytę, siada na fotelu i pokazując
lekarzowi szczękę mówi:
- Tu!
Dentysta wyrwał mu dwa zęby.
Na drugi dzień znów się spotykają i pierwszy mówi:
- Kurcze, jakiś głupi ten dentysta. Ja mu pokazuję bolący ząb,
mowię "tu", o on wyrywa mi dwa...
- Ale ty głupi jesteś. "Two" po angielsku znaczy dwa...
- Aaa, trzeba było tak od razu, następnym razem coś wymyślę.
Przychodzi więc na wizytę, siada na fotelu,
wskazuje ząb i mówi:
- Ten!

Dentysta do pacjenta:
- A teraz lojalnie uprzedzam pana, że będzie bolało.
Proszę mocno zacisnąć zęby i szeroko otworzyć usta...

Przychodzi facet do dentysty, ale się boi. Dentysta go posadził
na fotelu, ustawił, ale nie może mu otworzyć ust.
- Skoro Pan jest taki zestresowany, niech pan idzie naprzeciwko do baru
i golnie sobie setkę na odwagę.
Po 5 minutach gosciu wraca do gabinetu, siada na fotelu
i mówi ze zdecydowaniem:
- Noooo! Rusz mnie teraz, ty pieronie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Junior
objawienie sezonu



Dołączył: 17 Sty 2006
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: West Coast... Kurwi-Dołek

PostWysłany: Wto 09:46, 20 Cze 2006    Temat postu:

> Przychodzi Jasiu do domu ze szkoły i mówi,ze dostał dwóję z polskiego,z
matematyki, z wuefu i z religii.
> Mama go pyta za co z polskiego:
> Pani kazała napisać ' Ala ma Jasia.Ala ma Jurka" itd., to ja
napisałem ,że Ala jest k*rwa.
> A za co z matematyki?
> Pani zapytała ile jest 6 razy 7 , to ja powiewdziałem, że 42, a jak pani
zapytałam ile jest 7 razy 6, to ja zypytałem: " A czy to nie jeden ch*j? "
> A za co z wuefu ?
> Pani kazała podnieść lewą noge, to podniosłem, a pózniej kazała podnieść
prawą noge , to ja zapytałem " A na czym mam stać  , na ch*ju ? "
>  
> A za co z religii ?
> Ksiądz mówił ,że Bóg jest wszedzie. Zapytałem , czy u Malinowskiego w
piwnicy też. Ksiadz powoiedział ,że też. A ja mu na to: A taki ch*j , bo
Malinowski nie ma piwnicy "


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szalona_agatka
de ONE



Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grodziec,taka wioska za Pogórzem...

PostWysłany: Sob 23:14, 24 Cze 2006    Temat postu:

**Nie chciała... Opierała mu się. On wywiózł ją w leśną gęstwinę. Zdjął marynarkę i spodnie, wyjął narzędzie zbrodni. Podwinął rękawy. Jękneła. Polała się krew. I tak oto leśniczy zabił skradzioną świnię.

**Przychodzi listonosz do dresiarza, a dresiarz się pyta
- Masz coś do mnie?

**Idzie wieczorem babcia, patrzy: w bramie stoją trzy k***y.
Babcia pyta:
Za czym ta kolejka?
Za landrynkami!
Babcia więc stanęła i stoi. Podchodzi policjant i mówi:
Te panie, że tu stoją, to rozumiem, ale co pani tu robi?
Babcia:
Pogryźć nie pogryzę, bo zębów nie mam, ale possać mogę...

**Aby zaspokoić potrzeby pewnych klientów(drechów) projektanci BMW udoskonalili najnowszy model tego auta:
-przezroczyste drzwi od strony kierowcy,żeby było widać cały dres
-Auto będzie tak wąskie żeby oba łokcie można było wystawić przez okna
-Sprężyna pod pedałem gazu,aby zwiększając prędkość można było "dopakować"mięśnie łydki
-Peruka blond nad siedzieniem pasażera(na wypadek gdyby dziewczyna miała inny kolor włosów)
-wysówany bejsbol z napisem"Shazza moja miłość"
-na przedniej szybie lampa kwarcowa(po co marnować czas w solarium?)
-głośniki na dachu żeby lepiej niosło disco
-srebrny wieszak na złoty łańcuch
-szyby kuloodporne zeby nie popękały od nadmiaru decybeli

**Zbyszek Nowak - ręce które leczą. Chuck Norris - nogi które kaleczą.

**Gdy Chuck Norris idzie oddać krew, prosi o pistolet i wiadro.

Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
termol
mniej niż zero



Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Siedlacza Street

PostWysłany: Czw 08:20, 06 Lip 2006    Temat postu:

Na granicz leży pijak, koło niego części od rowera. Po jakimś czasie przechodzi koło niego policjant i pyta się:
-Dlaczego pan tu leży?Tu nie wolno leżeć!
A pijak się pyta:
-A części od rowera mogą leżeć?
A policjant na to :
-Tak
A pijak na to:
-To w takim razie ja jestem dętka!

Szczyt beszczelności:
Popchnąć teściową ze schodów i spytać się gdzie tak teściowa leci!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szalona_agatka
de ONE



Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grodziec,taka wioska za Pogórzem...

PostWysłany: Pią 21:14, 07 Lip 2006    Temat postu:

To jest obraz polskiej sluzby zdrowia Very Happy ...
Przychodzi pewien mezczyzna do Anestezjologa, wszystko wiadomo ma byc znieczulenie.
I przed dzialaniem Anestezjolog pyta sie Pacjenta : Pan prywatnie czy na kase chorych ?
- Na kase chorych
- dobrze to zaczynamy : aaa, kotki dwa , aaaa

A tutaj jest obraz rozumowania naszej polskiej policji Very Happy
Policjant zatrzymuje auto, ponieważ przejechało na czerwonym świetle:
- Oto mandacik
- Ale panie władzo ja jestem daltonistą
- Dobrze daruję panu
Policjant wrócił do domu i mówi do żony:
-Wiesz dzisiaj zatrzymałem daltonistę i nawet dobrze mówił po polsku


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Junior
objawienie sezonu



Dołączył: 17 Sty 2006
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: West Coast... Kurwi-Dołek

PostWysłany: Pią 18:03, 18 Sie 2006    Temat postu:

Po czym poznać ultraczuły kondom?
- Po skończonym stosunku zostaje w pochwie kobiety i z nią rozmawia.

Lodówka zrobiła imprezę. Naspraszała samych kumpli. Wszyscy dobrze się bawią. Odkurzacz się nawciągał, kaloryfer
już rozgrzany, kuchenka daje ostro w palnik, pralka się rozkręca, w łazience wiatrak dmucha suszarkę, party na całego.
Gospodyni chodzi po chacie, rozdaje zimne drinki. Patrzy, a pod ścianą stoi smutny Trabant. Podchodzi do niego i mówi:
- Ej, Trabant, co ty taki smutny stoisz i się nie bawisz? Masz tu seteczkę, walnij sobie, to się od razu rozruszasz.
A Trabant na to:
- Nie mogę, jestem samochodem.


Młoda zakonnica przyjechała do Nowego Jorku. Przerażona ruchem ulicznym stanęła niepewnie przy przejściu dla pieszych. Nagle podbiega do niej dwóch skinów. Porywają ją na ręce i bezpiecznie przenoszą na drugą
stronę ulicy.
- Dziękuję, panowie - wyszeptała zaskoczona zakonnica.
- No problem! - mówi jeden skin. - Przyjaciele Batmana są naszymi przyjaciółmi!


W Iraku żołnierz amerykański i polski dyskutują sobie po służbie.
Amerykanin: - OK, we have George Bush... but we have Stevie Wonder, Bob Hope and Johnny Cash too!
Na co Polak: - We have Kaczyński and... no wonder, no hope and no cash...

Podczas kolędy ksiądz wręczył małemu chłopczykowi obrazek z wizerunkiem świętego. Mały obejrzał obrazek i pyta: - Masz więcej?
Ksiądz dał mu jeszcze cztery. Mały przejrzał wszystkie i pyta:
- A z dinozaurami masz?

Idzie przez lubelski deptak dwóch mężczyzn w eleganckich, długich płaszczach.
Jak poznać, który z nich to rolnik?
- Rolnik ma płaszcz wpuszczony w spodnie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
świry-świry
mniej niż zero



Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: z kątowni :P

PostWysłany: Czw 10:23, 31 Sie 2006    Temat postu:

Dzieci o rodzicach

Pani zapytała dzieci kim są ich rodzice i ile zarabiają.
Zgłasza się Ola i mówi:
- Moja mama jest prostytutką. Wychodzi do pracy tylko wieczorem, w domu zawsze jest obiad no i mamy kupę kasy.
Następnie zgłasza się Karol i mówi:
- Mój tato jest policjantem. Zawsze może sobie dorobić na boku, więc nie narzekamy na brak kasy.
W końcu zgłasza się Jasiu i mówi:
- Mój tato jest kierowcą TIR-a i gdyby nie k**wy i policjanci to też mielibyśmy kupę kasy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
werner
Administrator



Dołączył: 23 Paź 2005
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z zaskoczenia

PostWysłany: Czw 19:25, 21 Wrz 2006    Temat postu:

Do laboratorium w USA przyjeżdża prezydent Rosji i ogląda różne amerykańskie wynalazki. W pewnym momencie dostrzeba dziwną maszyne i pyta sie Busha:
• Co to jest?
• A to jest maszyna która obiera ziemniaki.
• A jak ona działa?
Wrzuca Bush do niej wiadro ziemniaków.
Cos sie zatelepało, zaskrzypiało i wylatuja obrane ziemniaczki.
Putin mówi:
• Przyjeżdżaj do mnie do Rosji za mieciac i ja też bede miał taką maszyne
• No dobra, przyjade napewno.
1 MISIĄC PÓŹNIEJ :
• No patrz Bush, wrzucam wiadro ziemników
..trzask..prask.. ziemniaki obrane
Putin chcąc udowodnic ze jego maszyna jest lepsza od amerykańskiej wrzuca do środka wagon ziemniaków.
trzask....prask.. i tak ze 3 godziny i efektów żadnych.
Nagle z maszyny wychodzi Wania i mówi:
Ja piernicze taką robote, wszystkich przysypało a sam nie bede obierał...



Idzie dwóch pijaczków i zastanawiają się wspólnie na głos czym by się dzisiaj podelektować... Nagle mijają cysternę piwa.
• Franuś, to może piwko...?
• Eeee, piwko, piwko... Piwko to se na jutro zostawny...
Idą dalej, idą, idą... Nagle mijają cysternę wina.
• Franuś, to może winka??
• Eeee, winka, winka... A co ja burżuj jestem?
Idą dalej, idą, idą... Nagle mijają cysternę wódki.
• No teraz Franek nie odmówisz!!!
• Eeee... no wiesz... w sumie to, ale piwo było, wino było, wódka jest, to może coś jeszcze znajdziemy...?
Idą dalej, idą, idą... Nagle mijają cysternę paliwa rakietowego.
• Ty, Franek, piłeś to kiedyś???
• No nie!
• To pijemy!!!
Piją, piją... Napili się tak, że świata nie widzieli... Rano jeden dzwoni do drugiego...
• Franek, wstałeś?
• A tak...
• I jak się czujesz?
• Stary, cuuudoownie! Żadnego kaca, nawet główka nie boli, czuję się jak młody bóg!
• A... srałeś już?
• Nie...
• To nie sraj! Bo ja dzwonię z Londynu!


Szefów dzielimy na 5 grup:
1. Pedałów.
2. Superpedałów.
3. Antypedałów.
4. Pedałów•magików.
5. Pedałów•pirotechników.
Dlaczego ?
Szef pedał mówi: "Ja Cię Kowalski wypierdolę..."
Szef superpedał mówi: "Ja Was wszystkich wypierdolę".
Szef antypedał mówi: "Ja się Kowalski z Tobą pierdolić nie będę!"
Szef pedał•magik mówi: "Ja Cię Kowalski tak wypierdolę, że ty nawet nie zauważysz kiedy"
Szef pedał•pirotechnik mówi: "Ja Cię Kowalski wypierdolę z hukiem".
P.S.
Jest jeszcze Szef pedał•McGyver: "Ja Was Kowalski wypierdolę! w kosmos gołymi rękami..."



W pewnej firmie nastał nowy dyrektor. Zwołał zebranie wszystkich pracowników:
• Od teraz nastają nowe porządki:
Sobota i niedziela są wolne bo to weekend.
W poniedziałek odpoczywamy po weekendzie.
We wtorek przygotowujemy się psychicznie do pracy.
W środę pracujemy.
W czwartek odpoczywamy po pracy.
W piątek przygotowujemy się do weekendu.
• Czy są jakieś pytania?
• Długo będziemy tak zapierdalać?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Molik
ściemniacz



Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tychy

PostWysłany: Sob 11:29, 28 Paź 2006    Temat postu:

Ojciec przepytuje kandydata na zięcia:
- Taaak... A więc chce pan poślubić moją córkę?
- Zgadza się.
- A czy jest pan w stanie wyżywić rodzinę?
- Pewnie!
- Niech się pan dobrze zastanowi. Nas jest osiem osób, drogi panie!



- Synu! Czego uczyłem cię wczoraj?!
- Uczyłeś mnie tato, jak upijać się z godnością.
- I co zapamiętałeś?
- Nic...
- W takim razie dzisiaj powtórka.


Postrzeganie sytuacji może się zmienić w jednej chwili diametralnie...
Przykład?
1. Wymierzono nam potężny cios...
2. Ale jesteśmy silni i wciąż stoimy!
3. Zła informacja jest taka, że stoimy w g*wnie
4. Dobra jest taka, że g*wna jest tylko po kostki.
5. Niestety, stoimy na rękach...


Złowił rybak złotą rybkę. Ta mu peroruje:
- Możesz mieć jedno życzenie. Możesz być bogaty jak nikt na świecie, uzyskać mądrość przewyższającą wszystko, co zna ludzkość lub zaznać miłości słodszej, niż w najlepszych romansach.
Rybak wybrał bramkę nr 2 (mądrość). Rybka spełniła życzenie i na odchodne pyta:
- I co teraz powiesz, o najmądrzejszy z mądrych?
- Trzeba było brać kasę…


Pewnego razu młodemu królikowi udało się uciec z laboratorium doświadczalnego. Przelazł pod siatką i znalazł się na dużym trawniku. To był jego pierwszy kontakt z prawdziwą trawą i jednocześnie szok. Zadowolony kicał, skakał, przewracał się. Po jakimś czasie spróbował trawy i stwierdził, że świeża smakuje znacznie lepiej niż karma, którą jadał w niewoli.
Zadowolony skakał i biegał. W pewnym momencie zauważył drewniany płot. Pod płotem była mała dziura przez którą można było się przecisnąć. Taak! Udało się.
Jakież było zdziwienie królika, gdy stanął oko w oko z grupką innych królików.
- Cześć! (Odezwał się jeden z nich) Skąd jesteś?
- Uciekłem z laboratorium.
- Super! To teraz zamieszkasz z nami!
- Fajnie! A co tutaj robicie?
- Na przykład skubiemy trawę... próbowałeś??
- No jest zajebista! A co jeszcze?
- Widzisz to pole tam? To marchewki. Idź spróbuj!
Królik spróbował marchewek. Były soczyste i niewiarygodnie smaczne. Wrócił do reszty królików.
- I co jeszcze robicie?
- Widzisz tamto pole? To sałata. Idź spróbuj!
Sałata również była boska. Królik ponownie pyta:
- No ale chyba jeszcze coś robicie?
- No jasne! Spójrz w tamten róg! Widzisz? To nasze dziewczynki. Każda chętna do zabawy! Idź! Poszalej!
Królik poleciał. Po kilku godzinach trykania wrócił wycieńczony...
- A jeszcze coś robicie? Ledwo żyję po tej orgietce...
- No w zasadzie to już chyba wszystko...
- W takim razie muszę się z Wami pożegnać. Wracam do laboratorium...
- Do laboratorium?? Po co?? Tu Ci źle??
- Nie... no spoko... było fajnie ale czas się zbliża i jak nie zajaram to oszaleję...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
werner
Administrator



Dołączył: 23 Paź 2005
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z zaskoczenia

PostWysłany: Nie 21:44, 29 Paź 2006    Temat postu:

Siedzi baca przed chatką. Przed bacą kloc drewna i kupka wiórków. Przechodzi turystai pyta:
• Baco! Co tam strugacie?
• Ano, cółenko sobie strugom.
Turysta poszedł. Następnego dnia rano przechodzi tamtędy i widzi bacę. Baca siedzi przed klockiem drewna i go struga. Przed bacą górka wiórów. Turysta pyta:
• Baco! Co tam strugacie?
• Ano, stylisko do łopaty sobie strugom.
Następnego dnia: Baca siedzi przed chatką, w rękach trzyma drewienko, przed nim kupa wiórów. Ten sam turysta pyta:
• Baco! Co teraz strugacie?
• Jak nic nie spiepse, to wykałacke



Matka Jasia sprząta w domu przed świętami. Zła jest, bo roboty kupa, a mąż, jak zwykle, w knajpie. Wysyła więc Jasia, żeby ojca sprowadził do domu. Jasiu znajduje ojca, prosi, żeby wrócił do domu, bo matka zła. Ojciec napełnia kieliszek i mówi:
• Siadaj synu i pij!
• Ależ tato ja mały jestem !!
• Pij, mówię !!
• Ale tato !!!!
• Pij !!
Jasiu wypił, oczy mu wyszły na wierzch, krzywi się mocno.
• No i co dobre było?
• Oj okropne, tato, okropne !
• No! To biegnij do mamy i powiedz jej, że ja też miodów nie mam!


Siedzi se syneczek przi kałuży i pije ta woda.
Na to przichodzi tako stareczka we plyjdzie i pado mu:
• Synek, nie pij tyj wody, bo to je sam maras, puć sam ino do mie, dom ci szolka tyju...
• Proszę, co pani mówiła?
• A nic, nic, pij, pij goroliku, pij...


98•letni staruszek przychodzi do lekarza na badania kontrolne. Lekarz pyta go o samopoczucie, na co staruszek odpowiada:
• Nigdy nie czułem się lepiej. Mam 18-letnią narzeczoną. Jest w ciąży i wkrótce będziemy mieć syna.
Doktor myśli chwilę i mówi:
• Niech pan pozwoli, że opowiem panu pewną historię: Pewien myśliwy, który nigdy nie zapominał o sezonie myśliwskim, wyszedł raz z domu w takim pośpiechu, że zamiast strzelby wziął ze sobą parasol. Kiedy znalazł się w lesie, z krzaków wyszedł ogromny niedźwiedź. Myśliwy wyciągnął parasol, wycelował w niedźwiedzia i wypalił. I wie pan co
stało się potem?
• Nie - odpowiada staruszek.
• Niedźwiedź padł martwy jak kłoda.
• Niemożliwe! - wykrzyknął staruszek. - Ktoś inny musiał wystrzelić!
• I do tego punktu właśnie zmierzałem.



• Stary, mam do ciebie prośbę - nie przychodź do mnie więcej w gości. Po twojej wizycie zginęły nam pieniądze.
• No coś ty! Chyba nie myślisz, że to ja wziąłem!
• Eeee, nie... Wiem, że nie wziąłeś, bo je potem znaleźliśmy. Ale taki niesmak pozostał...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szalona_agatka
de ONE



Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grodziec,taka wioska za Pogórzem...

PostWysłany: Śro 08:06, 15 Lis 2006    Temat postu:

Opani moja tak mi stanął i stoi....
obraz twój w oczach moich.
Tak mi kapie i kapie ......
łza z oka mego a ty myślisz że mam małego....
O nie ja mam wielkiego.....
ducha w mojej piersi.
Wciaż idę z tym zamiarem
by ci wsadzić głęboko
pierścień zaręczynowy na palec.


Nie chciała... Opierała mu się. On wywiózł ją w leśną gęstwinę. Zdjął marynarkę i spodnie, wyjął narzędzie zbrodni. Podwinął rękawy. Jękneła. Polała się krew. I tak oto leśniczy zabił skradzioną świnię.


Krzesło robi imprezę.
Piekarnik się spalił, umywalka zalała.
Krzesło pyta się trabanta:
- pijesz?
Trabant:
- jestem samochodem


Wiem ile dla Ciebie znaczę, jak Ci mnie brakuje, jak bardzo mnie potrzebujesz. Przykro mi, że Cię na zawsze opuściłem! Z pozdrowieniami, Twój Rozum!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Molik
ściemniacz



Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tychy

PostWysłany: Śro 17:03, 15 Lis 2006    Temat postu:

Zenek i Franek w jednej wsi mieszkali. Franka szanowano a z Zenka się śmiali. Niby podobni byli a jednak coś ich różniło.
Z wieczora naszło chłopów na r*chanie. Jeden i drugi wylazł przed chałupę.
- Klotyldooo! - zakrzyknął Franek
- Matyldooo - zawołał Zenek
Poskrobali się po łbach.
- Gdzież ta znowu polazła? - zainteresował się Franek
- Gdzie ty jesteś stara k**wo? - zastanowił się Zenek
- Pora dojenia, pewnie poszła do obory - pomyślał Franek
- Pora dojenia, pewnie poszła do obory - pomyślał Zenek
A obora jedna. O, tak - niby podobni a jednak inni.

W Detroit zainstalowali na dworcu kolejowym "Inteligentny automat do sprzedaży biletów American Railroad".
Podchodzi John Brown, wrzuca ćwierć dolara i z automatu wypada kartka i rozlega się głos:
"Pan John Brown, wiek 48 lat, jedzie pan do Cincinatti i bilet w pierwszej klasie będzie pana kosztował 8,5 $. Do odjazdu ma pan jeszcze 10 minut czasu."
John - (ma opad szczeny) nie może zrozumieć skąd ta maszyna zna jego imię, nazwisko i wiek, oraz dokąd jedzie. Chwyta więc pod pachę stojącego obok indianera, ciągnie go do maszyny, wrzuca ćwierć dolca. Znów wypada kartka a maszyna nadaje:
"Wojownik Orle Pióro ze szczepu Kiowa, wiek 37 lat. Jedziesz do Memphis. Twój pociąg odjeżdża za 40 minut, a bilet pierwszej klasy będzie pana kosztować 6,8 $."
John tego nie może zrozumieć...
Pożycza od Indiańca ubranie i pióropusz , wrzuca ćwierć dolca. Z automatu wypada karteczka i maszyna mówi:
"John!! Jesteś 48-letnim niedowiarkiem. Chciałeś jechać do Cincinatti, ale przez to, że robisz tu z siebie głupka odjechał twój pociąg. Zaoszczędziłeś 8,5 $ na bilecie !!!!"

Pewien przejezdny turysta na totalnym zadupiu pomiędzy Wolbromiem i Olkuszem - nie wyrobił zakrętu i wpadł do rowu. Na jego szczęście akurat obok przejeżdżał furmanką miejscowy zamożny rolnik Bolesław Berdyś, właściciel trzech dorodnych koni. Furmankę ciągnął Roki, młode i silne konisko, aczkolwiek trochę na bakier ze wzrokiem mające.
Berdyś postanowił pomóc zamiejscowemu. Podprzągnął Rokiego do auta w rowie i cmoka:
- Ciągnij Baśka, ciągnij!
Roki nawet nie drgnie. Stoi bez ruchu. Więc Berdyś rozkazuje:
- Ciągnij Siwy, ciągnij!
Koń podniósł ogon i się odlał. Wtedy Berdyś rzuca nonszalancko:
- Ciągnij Roki, ciągnij...
Dziesięć sekund i Roki wyciąga samochód z rowu.
Turysta jest uszczęśliwiony ale kompletnie nie rozumie sytuacji. Więc Berdyś mu tłumaczy po swojemu:
- Roki jest prawie ślepy i jak myśli że jest tylko sam do roboty, to za ch*ja nie pociągnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Junior
objawienie sezonu



Dołączył: 17 Sty 2006
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: West Coast... Kurwi-Dołek

PostWysłany: Czw 16:11, 17 Maj 2007    Temat postu:

Porady Babci Uli z CKMu

Droga Ulo!

Od lat moim fetyszem są szare moherowe swetry i sznury pereł. Wszystkie moje dotychczasowe dziewczyny tak się ubierały, kiedy szliśmy do łóżka, i dzięki tym rekwizytom mogłem mieć po kilka orgazmów co noc. Ale moja obecna dziewczyna mówi, że ma uczulenie na moher, a na perły jej nie stać, więc ja przy niej jeszcze ani razu się nie podnieciłem. Co robić? Tylko mi nie piszcie, żeby ją wymienić na inny model, bo ja ją bardzo kocham...

Nemo z Kalisza

Perły mógłbyś jej ewentualnie ty kupić, gorzej z uczuleniem na moher. Ale może mogłaby się przebierać do łóżka za kaczorka. To też taki z lekka moherowy klimacik.

i Druga porada:

Czy mogę przelecieć swoją kobietę bez zdejmowania jej rajstop?

Jędrzej z sieci

Możesz, pod warunkiem że nie będziesz chciał ich traktować jak prezerwatywę. Pamiętaj, że rajstopy to raczej duże sito.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kwiatek
prawie jak Chuck,prawie robi różnicę :P



Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tam, gdzie słońce nie dochodzi i nawet maluczcy mieliby trochę przyciasno...

PostWysłany: Pią 20:24, 18 Maj 2007    Temat postu:

Siedzą dwie krowy na drzewie i jedzą śliwki. Siedzą i jedzą, jedzą i siedzą, nagle patrzą - leci stado wektorów liniowo niezależnych. Krowy nic. Po jakimś czasie leci drugie stado wektorów liniowo niezależnych. Nadal zero reakcji. Pod wieczór przelatuje trzecie stado wektorów liniowo niezależnych i jedna z nich nie wytrzymuje:
- Widziałaś? To już dzisiaj trzecie stado wektorów liniowo niezależnych!
- Taaa... Pewnie gdzieś tu mają bazę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kwiatek
prawie jak Chuck,prawie robi różnicę :P



Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tam, gdzie słońce nie dochodzi i nawet maluczcy mieliby trochę przyciasno...

PostWysłany: Śro 18:06, 04 Lip 2007    Temat postu:

facet cały w nerwach czeka przed porodówką na swoje nowo narodzone dziecko. W
pewnym momencie drzwi się otwierają i w jego stronę idzie lekarz, trzymając
maleństwo na rękach. Tętno skoczyło kolesiowi do 150, tysiąc myśli na
sekundę, jednym słowem szał i radość. Nagle lekarz potyka się i przewraca, a
dziecko leci wysokim łukiem i uderza główką o podłogę. Lekarz zrywa się na
nogi i szybko schyla się po nie, lecz niestety z tego pośpiechu mocno wali
małymi nóżkami o parapet. Facet najpierw stoi jak wryty, po czym łapie się
za serce i ciężko opiera o ścianę. Na twarzy lekarza pojawia się szeroki
uśmiech...mówi:
- żartowałem, zmarło przy porodzie.



Pewnego dnia pani Jones podeszła do swojego pastora aby porozmawiać:
- Ojcze - powiedziała - mam problem z mężem - on zawsze zasypia podczas ojca
kazań. To bardzo żenujące. Co mam zrobić?
- Mam pomysł - rzekł pastor - Niech pani weźmie tę szpilkę. Jak tylko zauważę, że pani mąż śpi, to wykonam w pani kierunku specjalny gest, a pani w tym momencie ukłuje nią męża.
W następną niedzielę pan Jones oczywiście przysnął podczas kazania. Pastor,
jak to zauważył, wcielił swój plan w życie:
- I kto się całkowicie dla was poświęcił - krzyknął, wykonując jednocześnie gest w kierunku pani Jones.
- JEZUS ! - krzyknął pan Jones czując ukłucie.
- Tak, ma pan rację panie Jones - powiedział pastor.
Po niedługim czasie Jones znów się zdrzemnął. Pastor zauważył:
- Kto jest waszą jedyną nadzieją - zawołał (i wykonał ruch w kierunku pani Jones).
- JEZUS, MARIA! - wrzasnął znowu ukłuty pan Jones.
- Dokładnie tak, panie Jones - uśmiechnął się pastor.
Minęła chwila i pan Jones znowu zasnął. Pastor jednak tym razem tego nie zauważył. Wygłaszał swoje kazanie angażując się coraz bardziej, jego ruchy stały się bardzo energiczne, aż pani Jones wzięła jeden z nich za umówiony sygnał i ukłuła męża w momencie, gdy pastor wypowiedział słowa:
- Co powiedziała Ewa do Adama po urodzeniu 99 syna
Pan Jones wstał i krzyknął:
- Jeśli wsadzisz we mnie to cholerstwo jeszcze raz, to ci to wyrwę i wsadzę głęboko w dupę!




5-letnia Zuzia przychodzi do domu z przedszkola i mówi do mamy:
- Mamo, a pisiorek Tomka jest jak orzeszek.
Matka lekkie zakłopotanie, pyta:
- Dlaczego? czy dlatego ze jest taki malutki?
Zuzka z uśmiechem:
- e...to dlatego ze jest taki słony.



Przychodzi mała Gosia do domu i mówi że dostała 1 z matmy. Na to stary
- jak jeszcze raz dostaniesz 1 do mi zrobisz laske
No to Gosia sie uczy uczy, niestety pech chciał że znowu dostała 1.Stary:
-ostrzegałem, teraz mi obciągniesz.
Gosia robi staremu loda, robi..i sie pyta"Tata, a dlaczego masz kupę za napletem??"
Stary:"a ty myślisz ze twój brat same 5 dostaje??"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Junior
objawienie sezonu



Dołączył: 17 Sty 2006
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: West Coast... Kurwi-Dołek

PostWysłany: Pon 14:16, 03 Mar 2008    Temat postu:

Czytajcie najnowszy Numer "Cosmopolitan" - a W nim:
-Jak poprawić Szefowi Humor
-Jak Pewnie Kroczyć drogą awansu
-Jak zostać najlepszym Pracownikiem, nic nie robiąc
Oraz wiele innych tajników Seksu Oralnego

Very HappyVery Happy

Idzie Zając przez Las z obciętymi i zakrwawionymi uszami
Spotyka Byka i Byk pyta go co Sie stało, a Zając mówi mu że spał w rowie i uszy mial na torach i nie slyszal jak nadjezdza pociag...
a Byk na to "hahahaha Takie duże uszy ma i nie slyszal"
a Zając Ripostuje "Takie Wielki Jaja ma a mu rogi doprawili"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum ogólnotematyczne. Strona Główna -> FUNzone Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin