Forum ogólnotematyczne.

Arato · Wysłany: Pon 10:56, 27 Mar 2006 Temat postu:

No to teraz już rozumiem.
Może być także inny rodzaj romantycznej kąpieli: wyłączyli Ci prąd i musisz postawić świeczkę aby cuśkolwiek widzieć. Dalej ze względu na brak prądu nie nagrzała ci się woda i kąpiesz się w piździawicy. Nie masz pianek ani olejków i cioprasz się w wodzie, króra zabarwiła się na brunatny przy styku z twoimi nogami. Mydło wpadło ci w ową wodę i niemożesz go wyłowić z jej odmętów. Zza drzwi ojciec woła żebyś ruszył dupę. To jest dopiero romantyczny klimat Very Happy

Ktoś · Wysłany: Pon 16:32, 27 Mar 2006 Temat postu:

To co opisujesz Arato mozna nazwać bardzo dziwnym zbiegiem nie zbyt przyjemnych okoliczności...któż to wie co przyniesie życie...każdy robi to co lubi...

Tarzan · Wysłany: Wto 23:40, 28 Mar 2006 Temat postu:

Ja wątpie, żeby arato to lubił. Zwłaszcza tą brunatną wodę Twisted Evil

To raczej na pewno zbieg bardzo nieszczęśliwych okoliczności.

P.S.
Daruj arato ale mnie jakoś nie interesuje kolor wody do której wkładasz nogi pod czas kąpieli. Twisted Evil

Arato · Wysłany: Śro 10:02, 29 Mar 2006 Temat postu:

Ja nie mówiłem o sobie, tak tylko podałem przykład, który rzeczywiście mógł być tylko zbiegiem okoliczności. Chciałem pokazać, że rózne ludzie mają odczucia, jedni za romantyczne uważają kąpiel w gorrrącej wodzie, inni, tak jak morsy, w lodowatej. Ja bynajmniej nie gustuję w tym co opisałem.

marecki1983-7

a ja uwazam, ze kazda okazja czy w cieplej czy w zimnej wodzie, moze byc okazja do pokazania milosci do drugiej osoby, albo czego innego ;p

Arato

No jak Werner, byłeś już się kąpać w Brennicy?? Bo jeśli nie to się rusz bo wstyd by był w twiom wypadku nie wyrobić się do maja Razz

Przyznam, ze ja też mam ochotę na taką kąpiel, choc znając życie się nie wybiorę.

Tarzan

Ej chłopaki dajcie znac jakby co. Ja też lubie ekstremalne warunki. Twisted Evil

aRATO, spróbuj się zanurzyć u księdza w fontannie. Stary, tak między rybkami. Twisted Evil

Fajne uczucie, tylko szkoda, że woda troche syfiata. Twisted Evil

Arato

Szczerze to bym się wybrał ale chwilowo muszę się wstrzymać bo lekki katarek mnie dopadł. Jak będę gotowy dam znać. Znów "obić" sobie plecy pod spadającą wodą z wodospadu... Wink

Ty też daj znać (może komuś zrobimy zaległego śmirgusta, komuś kto tak się chwali że byłA sucha Very Happy

)

Ktoś

fontanna...no comment...ostatnio miałam zostać tam wrzucona ale dzieki Bogu (i łasce Admina)udało mi sie wywinąć. swoja drogą nawet proboszcz nie zechciał mi pomóc a Junior buty mi rozwiązywał...dzięki....

Troi

Ja wolę wannę, bo zawsze można cos ciekawe porobić. z Kaczuszkami popływać. Nie mylic z tymi z rządu naszego. :>
Poza tym pod prysznicem trzeba stać, a mnie się nie chce zbytnio. bo umęczony robotą jestem. Tak więc wanna jest najlepsza. ehh a jakby tak jeszcze była z hydromasażem Laughing

kwiatek

A nie lepiej z masażystką? Razz

Ktoś

wiesz,zalezy co kto lubi...ja rzeczywiscie skusiłabym się na tego masażystę....

Castilla

Ja też bym się skusiła Ktosiu na masażystę Laughing

kwiatek

Pod warunkiem, że będzie to inteligentny człowiek, który wzbogaci nie tylko wrażenia estetycznie i fizyczne, ale i kulturalne... Wink

Ale takich masażystów nie ma... Ach, te marzenia...

Ktoś

Masażystów może nie ale jak ja skończę (przy dużej ilości szczęścia) za kilka lat fizjoterapie to macie u mnie pierwszy masaż gratis i wrażenia kulturalne jako dodatek:)

Destiria

....ktosiu mam nadzieje że szybko ją skończysz...ja od jakiegoś czasu zaczęłam doceniać prysznic....dzień z 200 dzieci....szybi prysznic i łóżeczko...alle wanna jest git jak się ma czas...

marecki1983-7

prysznic jest naturalnym masazem, dzieki ktoremu cialo sie odpreza... wanna pomaga w odprezeniu mysli,alle do fizycznego odprezenia potrzeba chyba kogos jeszcze... ;p

szalona_agatka

Oooo...marecki,z tym muszę się zgodzić,że :"wanna pomaga w odprezeniu mysli,alle do fizycznego odprezenia potrzeba chyba kogos jeszcze... " Razz

Ale teraz są takie specjalne urządzenia,ta taka np. mata z babelkami(reklama POLSATu Very Happy

),że nie trzeba Ci będzie za niedługo niczyjej pomocy Very Happy

.A ja kąpie się pod prysznicem,prawie zawsze.Wyjątek to jest jak jestem np. przed zawodami,to wtedy pluskam się w wannie Very Happy

Destiria

...Agatko coś mi się wydaje,że pewnie jednak będzie chciał brać kąpiel z kimś jeszcze..bo to na prawde fajne...co nie kochany??

Troi

No tak masażysta w Waszym mieszkaniu we wannie (...) Hmm to zależy kim ten masażysta jest, czy masażystka Very Happy

Castilla

Jak dla mnie to może to być przystojny latynos Very Happy

A zresztą, przecież masaż jest najważniejszy a nie ten kto go wykonuje Mr. Green

kwiatek

Kłóciłabym się z tym stwierdzeniem... Zdecydowanie wolałabym kogoś pociągającego Smile

Np. moje Słońce Cool

Zdecydowanie wolę masaż w jego wykonaniu... Wink

Ktoś

no tak wiadomo że przyjemniej jest kiedy masuje Cie wysoki przystojny i pociągający (specjalnie dla Mino) Latynos...oczywiście musi wyspecjalizowany w tym co robi bo masaż to bardzo istotna sprawa....och aż nabrałamm ochoty na masaż zwłaszcza że dośc długo dziś układałam w piwnicy [link widoczny dla zalogowanych]

Castilla

Ktoś

dobra dobra mnie podoba się ostatnio Brandon Routh....ojj to jest dopiero przystojniak heh tylko w stroju supermana wygląda jak...zresztą sami sobie wyobraźcie faceta w obcisłych rajtuzkach...no ale sam aktor... boski!